Słowem wstępu przepraszam za opóźnienia związane z publikacją niniejszego materiału. Czynników sprawczych było wiele, ale najważniejsze, że wreszcie możemy być wizytówką muzyki myśliwskiej w naszym kraju.
Najpierw słowa podziękowania:
Ze swojej strony chciałbym bardzo serdecznie podziękować ludziom, bez których sukces nasz byłby tylko marzeniem, a nie rzeczywistością. „Akteoniakom” i „Akteoniaczkom vel Akteonkom” dziękowałem tuż po zejściu ze sceny. Jesteście wspaniałymi ludźmi i grać z Wami to dla mnie wielki zaszczyt oraz duży przywilej.
Chciałbym podziękować dr Romanowi Wójcikowi – opiekunowi naszej kapeli:) oraz Pani mgr inż. Renacie Czarneckiej za wsparcie organizacyjnych trudów związanych z naszym tournée po podkarpaciu, którego zwieńczeniem były Mistrzostwa Polski w Rzeszowie i Łańcucie.
Nie sposób pominąć w tym miejscu Jasia (czyt. Adam Jażdżewski – Kierownik Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „Leśna Brać” Nadleśnictw Spychowo i Strzałowo), który poprzez wsparcie nutowe (poprzez dobre kontakty z niemieckojęzyczną częścią Europy:) oraz niewinne próby krypto dywersji (Ach.. Schützen Michi Marsch z Niepołomic) motywował nas do jeszcze bardziej sumiennych treningów. Jasiu – Dziękujemy:)
Chciałbym też podziękować Panom: Bogdanowi Złotorzyńskiemu – Redaktorowi Naczelnemu miesięcznika „Brać Łowiecka” i Adamowi Depka Prądzinskiemu – p.o. sekretarza redakcji „Braci Łowieckiej” za promowanie naszej działalności i inicjatywy na łamach ogólnopolskiego pisma.
Dziękuję Panu Kazimierzowi Kroskowskiemu oraz Panu Romanowi Secie za głos otuchy w trudnych chwilach trudnych dla Zespołu oraz wiarę w „lepsze jutro” naszej wspólnej pasji.
Słów kilka do naszych wcale nie mniejszych Braciszków i Siostrzyczki – „AKTEONIE JUNIOR” – Agnieszko, Pawle, Arturze (Lolo;), Mateuszu, Łukaszu Be, Łukaszu Es, Januszu i Gajwerze – Pasterzu Tej Naszej Owczarni - pokazaliście, że sumienną pracą można osiągnąć wszystko. Jestem z Was dumny.
Przechodząc jednak do meritum tej „Złotej Strony” Zespołowego Mistrza Polski 2012, chciałbym wyrazić uznanie dla Zespołu Stowarzysznia Sygnalistów Myśliwskich działającym przy Nadleśnictwie Babimost oraz kolegów i koleżanek z „Hagardu” i „Venatora”.
Natalio, Madziu, Kamilo – grać z zespołami, którymi kierujecie i stawać z Wami w szranki na kolejnej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Myśliwskiej od zawsze stanowi powód faktycznej mobilizacji AKTEONU. To dzięki Wam, polska scena muzyki myśliwskiej jest coraz bardziej gwarna i piękna. I to dzięki Wam, możemy poczuć, że Mistrzostwa Polski „o Róg Wojskiego” – to spotkanie ludzi połączonych, hartowanej latami wspólnej pasji. Za to Wam dziękuję.
Tym samym ulegając feminizacji naszego „AKTEONU” (5 minut dla Kurnika:) chciałbym przekazać głos koleżance Sylwii Szymuś, która opowie kilka słów o nas samych.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
I do zobaczenia na Wojskim w Krakowie!
I jak to kiedyś o brzasku, pośród skrytych we mgle niepołomickich domków, pośród cichej pieśni zrywających się opodal bażantów, wspomniał wywoływany już wcześniej do tablicy Kolega z Mazurskiej Kniei:
„Na konkursach, najlepsze są poranki”
A.Jażdżewski :)
Darz Bór
Bartłomiej Barański
Kierownik ZSM „AKTEON” Wydziału Leśnego
Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego
w Warszawie
Zespół Sygnalistów Myśliwskich „AKTEON”
Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
W tej krótkiej monografii nie będzie o powstawaniu i historii zespołu, bo pewnie większość skończyłaby czytanie na pierwszym zdaniu. Będzie o tym kim jesteśmy i jak wygląda nasza codzienność. Główny filar zespołu tworzą studenci Wydziału Leśnego SGGW, ale nie tylko - wśród nas są także Ci, którzy swoją pasję łączą nie ze studiami, ale z codzienną pracą. Andrzeju - Padre, Tomaszu ,,Jabolu”, Piotrze ,,Gajverze” chylimy czoła przed waszym doświadczeniem i liczymy na dalsze wsparcie. Teraz trochę będzie o kierowniku, bowiem jego osobę w zespole ciężko jest pominąć dosłownie i w przenośni :)
Po Marcinie Łuczaku, Piotrze Mrozickim, Macieju Duda, wspomnianym już Adamie Jażdżewskim, Tomaszu Jabłońskim, Piotrze Winnickim i Wojciechu Michalczyku katedrę zajął wreszcie Bartłomiej Barański, podtrzymując władzę Warcina w Warszawie.
Zadanie przed jakim stanął nie było łatwe bowiem utrzymanie w ryzach kilkunastu osób sprawia niekiedy nie mały problem. Zarządzanie zespołem to nie tylko odbieranie nagród i uściski dłoni oficjeli. To również wszystkie sprawy organizacyjne, walka z biurokracją i goniącymi terminami. Poza konkursami zespół bierze udział w licznych uroczystościach związanych z życiem Lasów Państwowych i naszej Alma Mater, promując ją przy okazji wielu rozmaitych wystąpień. Innymi słowy jest co robić, a że jest robione dobrze, to możemy dzisiaj mówić do Państwa z tej Złotej Strony.
Próby. Godzina 20.00 - to jedyna pora kiedy możemy bezkarnie zakłócać ciszę na Wydziale Leśnym, dlatego też nie zmieniła się ona od lat. W głosowaniu wybierane są dni spotkań (3-4 w tygodniu), ale im bliżej konkursu tym mniejsze ma to znaczenie i spotykamy się codziennie. Wyjątkiem jest sobota i niedziela, ale i wtedy kierownik daje do zrozumienia, że Ci co mają braki mogą (muszą) je nadrobić na skarpie za Rektoratem (autentyczna skarpa, stanowiąca Rezerwat Przyrody). Tak więc o wolny wieczór w tygodniu ciężko, co wymaga niezwykłej wyrozumiałości bliskich nam osób. I tak gramy. Gramy to co już znamy, ale i uczymy się nowości. Najgorsze są zawsze początki, kiedy to właściwie słychać jeden zgrzyt i nic więcej. Po pewnym czasie jednak zaczyna wychodzić „coś z niczego”, a kiedy już wyjdzie, cały trud zostaje w pełni zrekompensowany.
Konkursy. Wyjazd na konkurs to nie tylko chęć zdobycia pierwszego miejsca (no może trochę tak, może nawet więcej niż trochę?), ale także czas kiedy cały zespół jest w komplecie i może się zintegrować, bardziej lub bardziej :)
Spośród przygotowań najważniejszym jest aby wiedzieć co ma się zagrać, najlepiej w ustalonej kolejności, najlepiej swój głos (tak Witku – swój:) no i oczywiście, aby zabrać ze sobą mundur-kompletny (czarne skarpetki należą do zestawu) i oczywiście instrument-najlepiej z ustnikiem WŁASNYM. Uwierzcie mi - różne są przypadki.
Nagrody - każda cieszy tak samo bo jest pewnego rodzaju odzwierciedleniem prezentowanych umiejętności, ale jeśli słychać że to co gramy podoba się słuchaczom to jest to nagroda podwójna. Zgromadzone puchary, statuetki i dyplomy stanowią świadectwo wysokiego poziomu gry zespołu, prezentowanego konsekwentnie przez lata, jednakże brawa – te żywe, nie brawa „bo wypada” są dla nas najlepszą nagrodą i motywacją. Tym samym kończę tę krótką opowieść i do zobaczenia gdzieś, przy ogniu, śpiewie i innej Krwi Sokoła;)
Sylwia Szymuś
Występ konkursowy - Filharmonia Podkarpacka
Wręczenie nagród - rynek w Rzeszowie
Wręczenie nagród - rynek w Rzeszowie
Wręczenie nagród - soliści
Koncert Galowy
Wręczenie nagród - rynek w Rzeszowie
Wręczenie nagród - rynek w Rzeszowie
Junior też najlepszy :)
Śniadanie Mistrzów :)